Wywiad udzielony dla MiL
Zapraszamy do lektury wywiadu udzielonego dla MiL.
1. Jest Pan liderem listy SLD do Sejmiku Wojewódzkiego, lista już zarejestrowana, kto na niej jest?
Lista nr 6 – SLD Lewica Razem do Sejmiku Województwa Małopolskiego, składa się w połowie z kobiet. Są na niej kandydatki i kandydaci zarówno młodzi jak i ci z dużym doświadczeniem, są przedstawiciele kluczowych związków zawodowych (OPZZ, ZNP), a także prywatni przedsiębiorcy, hodowcy, reprezentanci wszystkich powiatów wchodzących w skład okręgu. Będzie łatwo wybrać jedno nazwisko i postawić przy nim znak „x”.
2. Realny jest jeden mandat dla lewicy, kto wraz z Panem o niego powalczy?
Wszyscy jesteśmy jedną drużyną. Pracujemy na dobry wynik całej listy. Współpracujemy już od wielu lat. Jest z nami szefowa OPZZ – Maria Ziaja, szefowa SLD na dąbrowszczyźnie Maria Przybyło, jest Andrzej Sztorc, jest też wiele nowych i młodych osób, m.in. Anita Odbierzychleb, Nina Pietroń czy Dawid Miczek.
3. Jak ocenia Pan mijającą kadencję sejmiku? Tarnów zyskał?
Mijającą kadencję dla Tarnowa oceniam fatalnie. Tak dalej być nie może! Tarnów oczekuje i wymaga zmiany władzy samorządowej. Dużo złego wydarzyło się w minionej kadencji. Tarnów stracił na pozycji, marce, wizytówce ale także wymiernie i materialnie! Na przykład remont ulicy Krakowskiej to skandal i przykład nieróbstwa. Dziwi, że nikt za to nie odpowiada. Stracili przy tym drobi przedsiębiorcy ulokowani przy tej ulicy. Będzie trzeba ją ponownie remontować, bo wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Inna sprawa to słynny łącznik – to też jakiś skandal i całe to zamieszanie przy zwrocie dotacji. A co do sejmiku i kadencji władz wojewódzkich to z jednej strony udało się sporo funduszy unijnych do Tarnowa sprowadzić, jednak głównie były to projekty, które nie przekładają się nijak na rynek pracy! A to powinien być priorytet. Zabrakło też programu, z którego moglibyśmy dokonać remontu miejskiego stadionu. Liczę, że nowa kadencja będzie dla Tarnowa lepsza! Zadbam o to!
4. Co jest Pana największym atutem, dlaczego to właśnie Pana powinni wybrać mieszkańcy regionu tarnowskiego?
Ukończyłem trzy uczelnie. Mam duże doświadczenie inżynierskie i menedżerskie. Przez 10 lat pracowałem jako członek Zarządu Azotów w Tarnowie –Mościcach. Dwukrotnie zostałem wybrany do składu Zarządu Azotów przez kilkutysięczną załogę, w tajnych, powszechnych i bezpośrednich wyborach. Poza tym nie stronię od pracy i jestem skrupulatny, a także otwarty na każde mądre działanie i współdziałanie dla dobra wspólnego, dla dobra społeczności lokalnej. Cieszy mnie, jeżeli mogę pomóc innym, czego dawałem dowody wiele, wiele razy. Obecnie to ja proszę o poparcie i głos!
5. A jakie są Pana priorytety na przyszła kadencję?
Przede wszystkim mądre i skuteczne wykorzystanie funduszy unijnych na lata 2014 – 2020 dla rozwoju gospodarczego powiatów i regionu oraz ich zintegrowanej infrastruktury drogowej, kolejowej i logistycznej (obwodnice, pierścienie, mosty, wiadukty, osie tranzytowe, bazy itp). Wspieranie samorządów, lokalnych zakładów pracy i przedsiębiorców w tworzeniu nowych miejsc pracy – w szczególności dla ludzi młodych; redukcja wysokiego bezrobocia, ubóstwa i biedy. Wspieranie inicjatyw i projektów rozbudowy opieki nad osobami starszymi oraz pomocy dla osób niepełnosprawnych. Walka z wszelkimi przejawami braku nadzoru i degradacji środowiska naturalnego oraz nacisk na poprawę systemu zapobiegania i usuwania skutków powodzi i innych klęsk żywiołowych (budowa wałów, zbiorników, zabezpieczenie osuwisk itp). Odbudowa zdegradowanego szkolnictwa zawodowego i jego bazy oraz sprzeciw wobec wszelkich prób dalszej likwidacji placówek oświatowych. Doposażenie szkół w nowoczesny sprzęt dydaktyczny powinno być priorytetem programów unijnych. To tylko niektóre z moich priorytetów.
6. Skupmy się na chwilę na Tarnowie. Uważa Pan, że wydarzenia minionego roku mocno zmienią tarnowską scenę polityczną?
Na pewno! Taka sytuacja nie miała w Tarnowie precedensu. To z pewnością negatywnie odbije się na rządzącej do tej pory Tarnowem koalicji PO i Stowarzyszenia Tarnowianie.
7. Jak ocenia Pan fakt rezygnacji z kandydowania przez Ryszarda Ścigałę?
Oceniam, ze postąpił rozważnie. Najpierw musi zostać wyjaśniona do końca jego sprawa, która jest obecnie w sądzie. Ta sprawa nie jest jasna co do źródeł, przyczyn i motywów. A tempo rozpatrywania jego sprawy – sytuacji nie ułatwia. Dlatego uważam tę decyzję za rozważną. Obecnie Tarnów potrzebuje spokojnej i wytężonej pracy aby przygotować się i pozyskać nowe fundusze na wszechstronny rozwój miasta. Na nowoczesne rozwiązania komunikacyjne – dobre wjazdy i wyjazdy z miasta, wschodnią i północną obwodnice, poprawę fatalnego stanu ulic w mieście itd. Tak, aby młodzi ludzie i przedsiębiorcy mogli widzieć i lokować tu swoją aktywność i przyszłość. Możliwości będą ogromne ale czy „starczy władzy”. To poważne pytanie i wyzwanie!
8. Kto zostanie zatem Prezydentem Tarnowa?
Myślę, ze powinien to być człowiek wykształcony, nowoczesny, z dużym doświadczeniem w pracy samorządowej, sprawny organizator pracy zespołowej, ale nie uwikłany w dotychczasowym kierowaniu i zarządzaniu Miastem. Taką osobą jest z pewnością Jakub Kwaśny.